zauroczył ją, sprawiał, że gdy tylko z nim była śmiała się, ona jednocześnie sprawiała, że śmial się i on. było im razem dobrze. ta znajomość przeradzała się w wielką przyajźń... na początku to ON podkochiwał się w niej ona tego nie zauważała, później ona zaczęła zauważać w Nim kogoś więcej niż tylko przyjaciela, ON powoli zaczął zacierać w sobie to uczucie aby nie było im aż tak ciężko nigdy nie rozmawiali o tym. poznał inną dziewczynę i stało się są teraz razem, a Smutna Dziewczyna żyje w przekonaniu że kiedyś jeszcze ukochany "PRZYJACIEL" spojrzy na nią w ten wyjątkowy sposób...
|