Umiesz tylko narzekać jaką złą jestem córką, a ty? Jaką jesteś matką? I wiesz co? Ukradnę ci te niby ''ostatnie'' 100 zł z portfela i pójdę na koncert Abradaba, na który zakazałaś mi iść. Pójdę chwiejnym krokiem z piwem w ręku. Po koncercie wyślę ci niezwykle przejmującego smsa, że jestem na dworcu PKP. Ty przyjdziesz, a ja pomacham ci fakiem z okna pociągu kierującego się na Łódź. Na nic innego sobie nie zasługujesz, suko.
|