za parę godzin będę stała w kościele patrząc na suknię panny młodej, jej uśmiechniętą twarz, a w oczach te iskierki, które tylko potwierdzają miłość do Niego. pan młody w pięknym garniturze, jego twarz jeszcze bardziej uśmiechnięta, a w oczach te same iskierki które będzie starał się ukryć. gdy będą składać sobie przysięge małżeńską i powiedzą ostateczne tak, wszyscy zaczną bić im brawo, chociaż połowa zaproszonych gości to nieszczęśliwie zakochane, odrzucone osoby. / krotki_chillout
|