w sumie doszłam do wniosku że jebie mnie wszystko . może to taki wiek albo wyrabia mi się styl bycia. ale moja muzyka , jest moja i nie zmienię jej bo komuś przeszkadza typ przekazu , nie ściszę jej przed 22 choć może rozjebać mi głośniki . z pokorą podchodzę do życia , tak wiem , że inni też chcą żyć i robić co im się podoba . ale skoro tego nie robią to czemu ja mam z tego nie skorzystać ? tak wiec gdy nie mam ochoty nie odpowiem na durne pytanie , nie zrezygnuję z czegoś dla kogoś kto nie złapał pierwszy tej szansy i nie będę miłą słodka i urocza skoro nie mam na to ochoty . aha i jeszcze na pewno nie będę cieszyć buły gdy coś nie śmieszy , i wstrzymywać łez gdy rozwala mnie od środka .
|