zgodziłam się bo w końcu należą mi się jakieś wyjaśnienia. Spotkaliśmy się na rynku.. wiedziałam, że czujesz się pewnie w koncu jesteś u siebie. Zacząłeś się tłumaczyć, że to, że tamto. a ja stałam i tylko patrzałam na Ciebie. Złapałeś moją dłoń a ja nie miałam siły jej puścić, powiedziałeś wtedy , że zawsze chciałeś spotkać dziewczynę która będzie się tak o Ciebie troszczyć. W tym momencie puściłam Twoją dłoń, poleciały mi łzy, wtedy przytuliłeś mnie a ja poczułam zapach Twoich perfum. [cz. 2]/ koziikkk
|