Po spotkaniu z nim, analizowałam każde słowo wypowiedziane w jego stronę. Każdą jego reakcję, co do mnie. Nie pamiętam nikogo, kto siedział z nami. Pamiętam tylko, dym papierosa wraz z jego oddechem w moją stronę, gdy próbował mnie pocałować. Odprowadził mnie do domu, z małym buziakiem zostawionym na moim policzku..Więc kochanie, mam prawo myśleć, że jednak coś do mnie czujesz.
|