(CZ 2.)Po tygodniu w końcu zaczęli ze sobą pisać. Zaczęli gwałtownie i z rozmachem. Żadne z nich nie przypuszczało że wyniknie z tego coś więcej. On marzył o niej. Śniła mu się. Ona coraz bardziej przekonywała się do jego wrażliwości...
w czwartek wyznała mu miłość. Bała się ale to zrobiła. On powiedział ze musi to przemyśleć...na drugi dzień pocałowali się po raz pierwszy. było cudownie i magicznie. Jeszcze nigdy oboje nie byli tak szczęśliwi...
gdy przyszłą do domu zaczęła myśleć. Doszła do wniosku że ten pener trzyma w dłoni jej serce i w każdej chwili może je upuścić albo przebić. Płakała. Płakała bo zakochała się tak mocno jak nigdy. Chciała z nim być. kochała go...zaczęli pisać. Po paru minutach dostała eske...’kocham cię. Moje serce bije tylko dla ciebie:***’ ...płakała ale ze szczęścia. Już po paru minutach byli razem. spełniły się ich marzenia. Ich serca były powiązane niewidzialną nicią...
|