|
Tęsknota.
Tak sobie myślę, że tak naprawdę to jedyne uczucie, którego jestem teraz pewna.
Tęsknię za kimś, kogo będzie interesowało to, co się ze mną dzieje, będzie chciał mnie słuchać i jak będę potrzebowała rady to nie powie mi "nie wiem, ale mam problem z ..."
Nie wiem co ze sobą zrobić. Może wiecie jak to jest, że na widok jakiejkolwiek pary, nieważne czy szczęśliwej czy takiej, która akurat się kłóci coś w środku kłuje. Na widok sceny bardziej erotycznej niż trzymanie się za ręcę boli kark i usta, i dłonie, i skóra na całym ciele.
Na ten moment to chyba właśnie tęsknota zajmuje najwięcej miejsca w moim sercu.
|