masa kartkówek i słuchanie nauczycieli , że w końcu mamy się wziąć za naukę już od rana wyprowadziła mnie z równowagi . w trakcie powrotu do domu w autobusie stara jędza przepychała się , żeby tylko usiąść taranując mnie i depcząc . pieprzony wiatr rozwalał mi włosy w różne strony . w domu matka zaczęła narzekać , że znowu nie posprzątane . na dodatek tamten nie odpisywał kurwa od ponad godziny .
|