To był okropny dzień.. było pochmurnie, poszliśmy na basen bo miałeś mi coś ważnego do powiedzenia , ja z uśmiechem na twarzy przyszłam co do minuty. Nagle zaczęło padać, a po chwili rozpętała się ogromna burza.... Ja w przemoczonych turkusowych trampkach i ciuchach siedziałam na murku na którym pierwszy raz mnie pocałowałeś i czekałam na Ciebie. Przyszedłeś.! Przytuliłeś i pocałowałeś jak nigdy dotąd, jakby to miało być ostatnie przytulenie i pocałowanie.! Po chwili milczenia, powiedziałeś " Przepraszam za wszystko , byłaś i jesteś i będziesz najważniejsza , ale teraz to kończę poznałem inną. Znajdziesz lepszego , zasługujesz na lepszego.!" I po tych słowach odszedłeś. A ja siedziałam na murku i nie mogłam wypowiedzieć słowa z powodu nieogarniętego płaczu , włosy kręciły mi się na wszystkie strony od deszczu, moje turkusowe trampki były przemoczone, ale ja siedziałam dalej. I zastanawiałam się co takiego popełniłam i co ona ma takiego czego ja nie mam ???!!!!
|