Nie rozumiem ludzi uprzedzonych do reszty świata. Społeczeństwo to w gruncie rzeczy zbiór indywidualności, że ktoś słucha reggae, rapu, rocka czy metalu to nie znaczy, że jest gorszy. Po prostu potrafi powiedzieć: nie, nie słucham innych i nie poddaje się szybko przemijającym trendom. Szanuję też ludzi potrafiących powiedzieć nie, gdy ktoś proponuje im szluge, jointa czy kieliszek wódki. Nie jestem uprzedzona do ludzi o innym kolorze skóry niż mój, wyznających inne religie, do homoseksualistów lub lesbijek. W końcu to ich decyzje i mają do tego pełne prawo. Mam nadzieje, że wiele osób się ze mną zgodzi. //Pralinkaa
|