Stałam przy oknie w jego koszuli, zapiętej na jeden guzik. Czując zapach jego perfum spoglądałam na gwiazdy dziękując Bogu za tą chwilę, łzy stanęły w moich oczach. Odwróciłam wzrok wprost na niego. Spał tak niewinnie, jego delikatne rysy tak uroczo wyglądały w świetle księżyca wpadającego przez uchylone okno. Łzy zaczęły spływać z moich oczu, nie mogłam powstrzymać tego wzruszenia. Pierwszy raz byłam tak cholernie szczęśliwa, pragnęłam utopić się w tym szczęściu właśnie wtedy byłam pewna, że to ten na którego czekałam całe życie. / lovexlovex
|