cieszę się, że życie mnie przygotowało właśnie na tą chwilę. że wcześniej odchodziły ode mnie osoby dla mnie mniej ważne niż Ty. dzięki temu, że One odeszły jestem w miarę przygotowana na Twoje odeiście. nie rozpaczam i nie histeryzuję jak przez tamte osoby. spojrzeć na Ciebie z złej strony też potrafię, nie obwianiam się za wszystko i wcale nie robie z Ciebie cholernie świętego aniołka. nie mam głupich myśli i pomysłów w głowie. często wspominam pierwsze chwile, tymi ostatnimi też nie pogardzam. - to właśnie one były najpiękniejsze. nadal pamiętam ostatnie słowa usłyszane z Twoich ust. często zastanawiam się czemu Ciebie już tu nie ma? czemu Cię już nie będzie? czemu muszę się pogodzić z tym, że Cię nie ma? no kurwa czemu? nie znam odpowiedzi.. ale to może i lepiej. nie chcę jej chyba nawet znać. jest mi dobrze jak jest teraz, pomimo że jeszcze czasem poświęcam Ci około 10min, to cieszę się że mogłam Cię poznać i, że co kolwiek mnie z Tobą łączyło.
|