Bo są takie dni kiedy wkurwia mnie wszystko , dosłownie wszystko. Wkurwia mnie matka, ojciec. Wkurwia mnie brat ,który wpada do mojego pokoju z krzykiem. Wkurwia mnie kumpela opowiadająca o jakichś bzdetach, które wgl mnie nie interesują. Nie wiem dlaczego tak jest i skąd się to bierze ale mam ochotę wtedy rozpierdolić wszystkich dookoła. Krzyczę , przeklinam , trzaskam drzwiami , rzucam niezidentyfikowanymi przedmiotami. Najlepiej wtedy nie podchodzić do mnie i nie zagadywać. Zostawić mnie w świętym spokoju, żebym ochłonęła. /troche od nacpanej, i moje
|