Siedziała sama w pokoju smutna i zapłakana po raz kolejny się z nim pokłóciła miała już dość tych wszystkich kłótni. Nagle ktoś zapukał do drzwi otworzyła je jej mama usłyszała znajomy głos drzwi do pokoju się otworzyły stanął w drzwiach trzymając w ręku bukiet ślicznych róż zaczął ja przepraszać i obiecywać że to już się więcej nie powtórzy. ona uwierzyła po raz kolejny...
|