Siedzieli razem na polanie, było ciemno.. Oparła głowę o jego ramię i swoimi niebieskimi oczami spojrzała w niebo. Było wyjątkowo gwieździste, odgarniając niesforny kosmyk spojrzała na niego. Znów czuła unoszącą się woń jego perfum. Uśmiechnęła się mimowolnie, sama do siebie. Czując jego oddech na szyi zarumieniła się. Spojrzała w jego czekoladowe oczy i poczuła smak jego ciepłych warg. Tak bardzo chciała wyznac mu swoje uczucie.. Wykrzyczec całemu światu jak bardzo go kocha.. Lecz on.. on zrobił to pierwszy. W tej chwili była najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. / lovesiiick.
|