On był dla Niej jak narkotyk, Jej własna odmiana heroiny. Weekend był dla Niej jak odwyk, lecz gdy znów nadchodził poniedziałek, na nowo wracała do nałogu. Nie potrafiła Mu się oprzeć, czy też swobotnie i z obojętnością przejść koło Niego. Nie potrafiła się uwolnić od miłości do Niego, która z dnia na dzień rosła. //dziewczynka_z_charakterkiem
|