Ona mówiła:
Kocham Cię...
Krzyczała:
Nie odchodź!
Płakała:
Proszę zostań ze mną jesteś moim sercem
Szeptała:
Umrę...
przecież nie można żyć...
bez serca...
A on:odwrócił się i odszedł.
Kilka dni później przeczytał na klepsydrze:
Ona mówiła:
A on jej nie słuchał.
Krzyczała:
A on nie reagował.
Płakała:
A on nie widział jej łez.
Szeptała:
A on po prostu odszedł.
...Umarła...
Stwierdzono brak serca!
W jego oczach pojawiły się łzy
On mówił:
Wróć .!
Krzyczał:
Przepraszam .!
Płakał:
Proszę wróć, wszystko naprawie .!
Szeptał:
Kocham Cię... !
Lecz ona już go nie słyszała
...ODESZŁA...
|