`• . I pragnę by niektóre chwile trwały jak najdłużej. Wyobrażam sobie jak małe dziecko widząc piłkę w górze, że może ta piłka osiągnąć szczyty chmur i nigdy więcej nie spaść na ziemię. Że podczas tych pięknych chwil, można zapomnieć o problemach, o tym co trudne w życiu i jak ta piłka wznieść się i oderwać od ziemi rzeczywistości. By czas mógł się zatrzymać... Lecz to co dzieli mnie od dziecka jest doświadczenie i podświadomość, że każda piłka musi wkońcu spaść i każda dobra chwila musi się skończyć. A wtedy nadchodzi beznadziejna monotonność i kolejna walka z problemami losu... || olka_3003
|