jedynie kiedy zamykam oczy mogę patrzeć na ciebie...istniejesz w marzeniach,snach,ułamkach muśnięcia rzęsami o policzek,kreślącą ścieżki desperacji łzą...ale najbardziej realny jesteś gdy widzę cię idącego ulicą w słuchawkach na twych uszach i ukradkiem porywasz moją osobę w sekundach wieczności...tęsknie za dotykiem twojego umysłu i smaku twojej duszy...
|