Patrzyła w te jego ślicznie oczy koloru Niezidentyfikowanego i była prawie pewna, że właśnie tego szukała. Jego ciepłego objęcia. Jego słodkiego zapachu. Jego czułych ramion. Jego silnych, męskich dłoni. A kiedy powiedział jej "Jesteś kochana wiesz?" odpowiedziała ciche i nieśmiałe "wiem". Nie spodziewała się, że On, ten którego ramiona trzymały ją tak mocno doda czułe i ciepłe "A wiesz, że przeze mnie?" po czym pocałował ją delikatnie w czoło - tak w czoło. Czule, delikatnie, z uczuciem. Teraz wiedziała już, była pewna, że nie chce nikogo innego. /katajiina
|