Wypiła kakao. Jedne. Drugie. Trzecie. Deszcz za oknem nadal padał. Lepiej jest walczyć, nawet jeśli walka jest z góry przegrana. Ma się chociaż świadomość, że walczyło się do końca, a gdy raz się podda będzie się żałowało do końca życia, że się nie próbowało. Życie to nieustanna walka o to w co się wierzy, o to co się kocha i o to co chce się mieć. Nie każdą walkę da się wygrać, nie każdą można, ale poddając się, nie wygrywa się żadnej. Zawalczy o niego. Będzie dobrze, lub będzie źle... przecież innej opcji nie ma. /klatajiina
|