Myślała o nim nieustannie... Chyba właśnie dlatego podjęła taką a nie inną decyzję. Nie należał do grzecznych chłopców, ani nawet do kategorii mężczyzn znośnych. Nie był idealny, miał setki wad. A jednak miał w sobie TO COŚ. Gdyby miała powiedzieć za co tak go uwielbia nie była by w stanie. Wie, że ma w sobie COŚ, ale nie wie co, jeszcze nie wie, a może nigdy się nie dowie. Wiedziała tylko jedno. Kiedy stała na peronie, jej myśli powracały do ich pocałunku. Do miękkości jego ust. I do tego jak wyglądał gdy spał okryty do pasa kołdrą. Te obrazy pamiętała najlepiej. Są jak zdjęcia byłych chłopaków, które rozpaczliwie pragniesz wyrzucić lecz nie możesz się na to zdobyć. Więc zamiast tego przechowujesz je w starym pudełku po butach w głębi szafy dochodząc do wniosku że nie zaszkodzi je mieć. Po prostu na wypadek gdybyś pewnego dnia zapragnęła otworzyć to pudełko i przypomnieć sobie stare dobre czasy... /katajiina
|