Zostawił ją w sposób dość dziwny i mało czuły, w sposób chamski i nie ludzki, w sposób na jaki nie zasługiwała. Przez pół roku słuchała jego filozofii na temat tego, że muszą budować wspólną drogę, że tylko będąc ze sobą szczerzy coś osiągną, a potem nagle zadzwonił, powiedział, że chyba im nie wyjdzie, oznajmił, że powinna sobie znaleźć lepszego i rozłączył się. A teraz dzwoni i pyta co u niej. Mógł się tym interesować gdy była jego. /katajiina
|