Siedzieli na skejpie i rozmawiali kilka godzin. Nadeszła noc. Zegar wybił pierwszą. Wyszedł z skajpa mówiąc tylko krótkie 'pa'. Nie wiedząc co się dzieję zaczęła pisać do niego wiadomość. Zanim skończyła on już napisał. "przepraszam Kocie ale idę spać. Trafiło mnie coś. Tęsknie za Tobą". Wiedział, że jeśli pójdzie spać szybciej nastanie nowy dzień i znów ją zobaczy. A ona wiedziała, że i tak przepiszą na GG całą nockę, bo nie będą potrafili się rozstać. /katajiina
|