Przewróciła się wpadając do największej kałuży.On zaśmiał się, podał jej rękę , wyszeptał - w porządku słonko ? Nadal Cię kocham. dodając po chwili -Niezależnie co zrobisz będę cie zawsze kochał. Zrobiło się jej ciepło w górnym lewym miejscu klatki piersiowej. /3odcru
|