|
3odcru.moblo.pl
Wszystek deszcz który kiedykolwiek spadł lub spadnie nie zdoła ugasić tego ognia piekielnego który człowiek potrafi w sobie nosić. Charles Dickens
|
|
|
Wszystek deszcz, który kiedykolwiek spadł lub spadnie, nie zdoła ugasić tego ognia piekielnego, który człowiek potrafi w sobie nosić. [Charles Dickens]
|
|
|
3odcru dodano: 14 czerwca 2016 |
|
To, co dobre, każe na siebie czekać. Nie brakuje kogucików, którym się wydaje, że jeśli położyli rękę na babskim tyłku, a baba nie protestuje, to już ją mają. Serce niewiasty to labirynt subtelności stanowiący wyzwanie dla szulerskiego umysłu prostackiego samca. Jeśli chce pan naprawdę zdobyć kobietę, musi pan zacząć myśleć jak ona, a rzecz pierwsza to zdobycie jej duszy. Cała zaś reszta, owo słodkie i miękkie odurzenie, które rozum odbiera i prawość, przychodzi samo.
|
|
|
3odcru dodano: 28 czerwca 2015 |
|
"Tak bardzo boję się stracić coś, co kocham, że nie chcę kochać niczego".
|
|
|
Pamięć serca unicestwia złe wspomnienia, wyolbrzymiając dobre,(…) dzięki temu mechanizmowi udaje nam się znosić ciężar przeszłości.
|
|
|
Nie można uwiesić się na szyi drugiego człowieka i podporządkować całego swojego jestestwa jemu.
|
|
|
3odcru dodano: 10 stycznia 2015 |
|
"I nie ma żadnej gwarancji, że raz jeszcze w życiu człowiek będzie chciał się wygłupiać i dawać drugiemu człowiekowi tak samo wiele".
|
|
|
3odcru dodano: 6 stycznia 2015 |
|
|
Dam Ci radę na przyszłość. Nie zaczynaj czegoś, czego
nie jesteś w stanie skończyć. Nie zaczynaj czegoś, co
budzi w Tobie strach. Nie zaczynaj czegoś,
do czego jeszcze nie dorosłeś.
|
|
|
3odcru dodano: 6 stycznia 2015 |
|
|
Już wiem, dlaczego nie mogę na niego patrzeć. Nie dlatego, że jest głupi, i nie dlatego że podskakuje przed mną jak coś pobudzonego i pozbawionego mięśni, jak naelektryzowany kisiel. Ma kutasa, ale nie jest mężczyzną. Nie szanuje kobiet. Nie słucha ich. Pieprzy je po to, aby odznaczyć kolejną kreskę na ścianie, pozacierać ręce przez chwilę, że teraz jest ich już trzydzieści siedem, a nie tylko trzydzieści sześć. Jest ciotą, której trzeba podcierać dupę, gotować obiadki, robić za nią pranie. Wszystko, co mówi, brzmi piskliwie jak prośby małego dziecka o zabawkę. Tym głosem, pozornie niskim, ale ze schowanym gdzieś pod spodem piskiem, każdemu opowiada wszystko. Przykleja się do ludzi lepkimi, trzymanymi przedtem w gaciach paluchami, wpycha im do głów wątpliwej jakości informacje, aby wzbudzić ich zaufanie. Żongluje sekretami. Krótko trzyma w ustach, a następnie wypluwa wstydliwe fakty. Kłamie. Łasi się. Wije. Jest miękki.
|
|
|
3odcru dodano: 18 grudnia 2014 |
|
Otulił ją swetrem i szeptał jej imię. Całował jej dłonie i opowiadał. O tym, że ma śliczny pieprzyk na lewym pośladku i że ten pomysł z odwróceniem czasu jest arogancki, szczeniacki i idiotyczny. Tylko w bajkach coś takiego jest możliwe. I że chociaż on bardzo lubi bajki, to i tak nigdy w nie nie wierzył. I że chciałby ją spotkać – kiedyś po wojnie – gdy świat stanie się normalny i otoczą ją inni mężczyźni. I dostać wtedy, pomimo ich obecności i w ich obecności, swoją szansę. Albo dowiedzieć się, że nie ma żadnych szans.
|
|
|
3odcru dodano: 17 grudnia 2014 |
|
"Nie wystarczy pokochać …
Trzeba jeszcze umieć wziąć tę miłość w ręce
i przenieść ją przez życie".
|
|
|
3odcru dodano: 17 grudnia 2014 |
|
Kiedyś istniała wyraźna różnica między światłem a ciemnością. Światło było dobre, ciemność zła. Teraz ta różnica się zatarła. Ciemność była tajemnicą i wzbudzała strach, ale bałam się również światła. W świetle czułam się bezbronna. Kiedy zamykałam oczy, widziałam ciemność, która przypominała o mrocznej tajemnicy. Kiedy je otwierałam, za każdym razem widziałam świat, który nie miał pojęcia, co się wydarzyło tamtej nocy. Przeraźliwe jaskrawy i nieuchronny.
|
|
|
3odcru dodano: 16 grudnia 2014 |
|
Już nawet nie wiem ile czasu zajęło mi uświadamianie sobie, że na tym świecie można przetrwać w pojedynkę. Poświęciłam wiele wieczorów oraz nocy, aby nauczyć się radzenia z tęsknotą, ale przede wszystkim z samotnością. Bo wcale nie jest proste trwanie w świadomości, że właśnie straciło się szansę na coś niezwykłego i teraz trzeba pozmieniać wszystko, trzeba na nowo nauczyć się życia. Nie było łatwo przyzwyczaić się do milczącego telefonu i pustych wieczorów. Nagle każde przyzwyczajenie trzeba było zastąpić nowym, bo poprzednie życie skończyło się w momencie jego odejścia. I tak dzień po dniu wymieniałam stare gesty na nowe i powstrzymywałam się przed próbą wracania do tego co było. Życie po rozstaniu to jak odbudowa miasta po wojnie. Trzeba zaczynać od podstaw, bo w jednej chwili wszystko zostało zrujnowane. / napisana
|
|
|
|