Wsiadłam na Twój motor, pojechaliśmy przed siebie. Wiatr wiał, słońce świeciło, ptaki śpiewały. Niebo nad nami rozprzestrzeniało się w nieskończoność, a horyzont zdawał się nas wołać. Nie liczyło się nic poza tym błogim spokojem jakiego dostarczała nam ta chwila wolności. /katajiina
|