|
On jest idealny. Kupuję mi kwiaty, zaprasza na randki, odbiera ze szkoły, robi śniadania, ale ja nie chcę ideału. Chcę tamtego, który przychodził pijany pod mój dom, dzwonił w nocy i informował, że stoi właśnie pod moimi drzwiami, który przeklinał i przypierdalał temu, który wszedł mu w drogę. Tak, jestem dziwna. / pepsiak
|