Po dwóch dniach przypomniał sobie o niej i napisał, ona nie zważając na to, że obiecała nigdy się do niego nie odezwać- odpisała, niby z sarkazmem, ale jednak z uśmiechami. Jak to miał w zwyczaju, przeprowadził krótką rozmowę, tłumacząc się nauką. Zostawił ją z przyśpieszonym biciem serca i nadzieją, że może jednak mu zależy. / assiek
|