wszystko wydaje sie piekniejsze, biel sniegu nie jest tak zwyczajna , usmiech drugiego czlowieka jest wrecz zbawienny. muzyka gra ciszej, jednak w sercu coraz to glosniej, powoduje topnienie wszystkich lodow blokujacych wyplyw emocji; mrugasz oczyma, jakby nie dalo sie uwierzyc, ze nadszedl czas wiecznego szczescia i harmonii. tulisz go, trzymasz za reke, widzisz jego twarz, czujesz jego usta.
zbyt duzo rozanielonych dziewczyn marzy o wielkiej milosci, a w nastepstwie- zycia w wiecznej sielance.
ja bym tylko chciala zebys o mnie tak czesto nie zapominal, bo to czasem boli.
to mi w zupelnosci wystarczy, o tak.
|