Pozbierałam wszystkie porozdzierane zdjęcia i posprzątałam, wszystko, co się tylko dało. Powiesiłam nowe zasłony, wyprałam narzuty. TA godzina była coraz bliżej. Z piekarnika wyjęłam świeżo upieczone pierniki, ciasto już dawno czekało na talerzu. Zastawiony stół, czekał na swój moment. Ale... czegoś brakowało. Tak, świece. Po chwili już dwa małe płomyki kusiły swą siłą, którą mogłyby mieć, gdyby tylko dano im szansę.
W łazience zaczęły się przygotowana. Najpiękniejsza szminka, którą tylko miałam. Najdroższe perfumy i już prawie gotowe. Tylko...
zapomniałam Cię poinformnować, żebyś zagościł nie tylko w mojej głowie.
NIE POJAWIŁEŚ SIĘ
|