A ona szła. Wiatr bawił się jej włosami, rozwiewał je w każdą stronę świata. Jej biała sukienka falowała, jak fale na oceanie. Była szczęśliwa. Słyszała swoje imię w szumie wiatru. Bose stopy dotykały zielonej trawy. A ona szła, dalej, bez odpoczynku.
|