Dopiero , gdy minął rok od jego śmierci zaczęłam wracać do normalnego życia . częściej się uśmiechałam , gadałam z dziewczynami . mineły dwa lata . skończyłam 15 lat . zmieniłam się . zaczęłam palić . tak , jak palił Robert . babcia mówi , że cholernie go przypominam i że jestem do niego podobna . niby ma rację . te same oczy , uśmiech . i podobno mam mamy to samo ironiczne spojrzenie . podobny styl bycia . mama czasem mówi , ze jestem młodszą kopią Roberta . i w pełni się z tym zgadzam . czasem jestem tak bezsilna , że nie daję rady . zawsze jedyną osobą , której mogę powiedzieć o wszystkim był On .. najlepszy starszy brat . kiedyś jak miałam problem leciałam do niego , a On zawsze znajdywał jakieś rozwiązanie . a teraz ? ; c teraz potrafię tylko usiąść i płakać jak małe dziecko .
|