śmierć. pojęcie względne. tak na prawdę każdy ro odbiera inaczej. pomyśl jak się może czuć wdowa albo sierota. oni stracili bardzo bliskich dla siebie ludzi. musieli to przeżyć, na pewno się załamali i długo do siebie dochodzili. bo pomyśl, gdyby teraz, tak bez uprzedzenia i pożegnania się z ukochaną osobą ta osoba umarła. jakbyś się czuł ? jedni by się załamali i ogarnęli po kilku miesiącach albo nawet latach. inni wierzyliby w to, że pójdzie do lepszego świata i będzie żyła wiecznie. że tam będzie jej lepiej. inni by zabili się razem z tą osobą, a jeszcze inni by się zamkneli w sobie na maksa. moim zdaniem nie powinniśmy się dołować po sracie kogoś bliskiego. fakt faktem zżyliśmy się z tym kimś i trudno nam się rozstać, ale kiedyś trzeba, bo śmierć to jest jedyną pewną rzeczą, która cię w życiu spotka./ uzalezniiona
|