kochałam nasze nocne rozmowy . uwielbiałam każdy nasz dzień jak tamten . 28 października . wtedy rozumieliśmy się bez słów nie musiałam nic mówić mówiłeś o wszystkim co przyszło ci na język . głowę miałam na twoich kolanach a przykryta byłam twoją bluzą która była przesiąknięta twym zapachem - kochałam to . ty za to głaskałeś mój rozgrzany policzek swoją zimną dłonią mimo ciepła mego ciała ręce miałeś wciąż zimne . nie miałam zamiaru cię całować tak było mi dobrze . mimo że cię kochałam nie byliśmy razem jesteś w końcu jesteś bratem mojej przyjaciółki, a ona doskonale wie co do ciebie czuję ty zresztą też . aż w pewnej chwili mnie pocałowałeś . serce zabiło szybciej . zbliżyliśmy się do siebie w ten jedyny sposób . a dzisiaj tylko zwykłe siema, siema i jakby nic nie było . a było to tylko parę miesięcy temu. / ; c
|