moje serce rozpadło się na miliony małych kawałków wraz z Jego śmiercią. nie mogę się z tym pogodzić, zawsze był przy mnie. zawsze gdy Go tylko potrzebowałam. trudno mi w to uwierzyć że Go nie ma już, naprawdę. w mojej głowie pełno myśli, pełno wspomnień związanych z Nim. próbuję być silna ale wiem że mi nie wychodzi. każdy dziwnie się na mnie patrzy, wiedzą że coś jest nie tak, ale wolą nie pytać, lecz gdy ja potrzebuję właśnie takiej osoby z którą mogę pogadać, ale nagle każdy odwrócił się do mnie dupa - dziękuje. /diamond_lady
|