Nie jestem mesjaszem, nie przemieniam wody w wino ale chciał bym być nim, żeby czas ten przewinąć, czasem zmysły i myśli gdzieś we mnie giną ale, wierzę wciąż że w tej pustce gdzieś czai się coś, co dalej da mi zebrać owoc, i przetrwać to na nowo, by zdzierżyć trud i słowom, uczuciom skopać dupę... //kapee
|