" sięgnęła po paczkę swoich ukochanych bibułek wypchanych tym całym świństwem, pstryknęła zapalniczką, z której cienkim płomykiem wystrzelił ogień, a którego skierowała na papierosa trzymanego w ustach, zaciągnęła sobie i z impetem wydmuchnęła dym w ciemność, co dało niezły efekt na tle czarnego nieba i błyskających wokoło, kolorowych neonów widniejących nad ich głowami "
|