I nie chciała uwierzyć w to że tak po prostu odszedł , bez słów wyjaśnienia bez żadnej nadziei że jeszcze kiedyś się spotkają . Znienawidziła go bardzo za to że ją potraktował tak przedmiotowo . Każdemu mówiła jak to źle , okropnie ją potraktował . Przez niecały miesiąc wyrobiła mu opinie złamasa i tępego chama który się nie liczy z uczuciami osób które go kochają . Ona cieszyła się popularnością i tym że wszyscy są po jej stronie gdy pewnego dnia przyszedł do niej list od Niego . Chciała go od razu podrzeć ale coś jej w tym przeszkodziło , jakieś dziwny ból w sercu że to może byc coś ważnego . Usiadła na podłodze przy kaloryferze i zaczęła czytać . 'Witaj Kochanie . Jeśli czytasz ten list to wiedz że mnie już nie ma na tym świecie . Wiem że mnie pewnie nienawidzisz za to że Cię tak potraktowałem ale nie umiałem inaczej . Kocham Cię najmocniej na świecie i zawsze tak będzie , pamiętaj o tym . Ale gdy się dowiedziałem że mam raka mózgu i że zostało mi tylko 2 miesiące życia nie miałem
|