Umrę w niewiedzy.
Z klapkami na oczach.
Bez zbytniego zaangażowania.
Sądzicie, że przeżyliście już WSZYSTKO?
A ile to WSZYSTKO?
Dla mnie WSZYSTKO to szczęście, miłość.
Spełnienie. Wiara. Pomoc bliźniemu. Smutek. Cierpienie.
Uważacie się za nie wiadomo kogo.
A gdy nadejdzie wasza pora?
Odejdziecie szczęśliwi? Czy może pełni goryczy?
Nikt wam tego nie zagwarantuje.
Odpowiadacie sami za siebie.
To wasze życie.
Wy staniecie przed wyborem: niebo, a piekło.
|