Macie tak czasem,że patrząc w lustro łzy same cisną się Wam do oczu,serce krzyczy a usta milkną ? Ja mam,mam coraz częściej...A w okół nie ma ani jednej osoby która wytarła by te rozmazane od tuszu oczy,serce uciszyła mocnym przytulenie i sprawiła,żeby na ustach pojawił się uśmiech...Nie ma nikogo.Tylko Ja,lustro i ta dobrze znajoma cisza.
|