- Przytul mnie - poprosiła i popatrzyła na niego błagalnym wzrokiem. A on nie zastanawiając się długo objął ją czule. I tak siedzieli, nie patrząc na upływający czas. Nie mówili nic. Słowa nie były potrzebne. W końcu jednak odezwał się:
- Nawet nie wiesz jak bardzo mi Cię brakowało. Jesteś dla mnie całym światem. Już nigdy Cię nie opuszczę.
- Dlaczego pozwoliłeś mi tyle na Ciebie czekać?
- Próbowałem się od Ciebie uwolnić, ale im więcej próbowałem, tym więcej o Tobie myślałem. Nawet nie wiesz, jak bardzo Cię potrzebuję. Uwielbiam Twój uśmiech, każde Twoje spojrzenie jest dla mnie skarbem. Kocham Cię.
I tak siedzieli przy świetle zachodzącego słońca. Kiedy już mieli się pocałować, otworzyła oczy. Gdy ujrzała pożółkłe ściany swojego pokoju odczuła ogromny żal, że nie zdarzyło się to naprawdę.
|