Sobota. Dziwie się sobie że przez całe ferie nie wybyłam nigdzie na imprezę. A co dziwniejsze nawet nie mam na nie ochoty. Najchętniej spotkałabym się z wszystkimi moimi przyjaciółmi na jakiejś domówce, siadła gdzieś między kanapą a podłogą z butelką dobrego piwa i jak za dawnych czasów świetnie się bawiła. :)
|