gdybyś wiedział do jakiego stanu doprawadzasz mnie podczas naszych rozmów, długich letnich spacerów, pocałunków pod naszym drzewem... dzięki Tobie przestałam już jarać, bo teraz Ty jesteś moim uzależnieniem. i wiesz, chciałabym umieć Ci to powiedzieć, a nie na slowa 'nic z tego nie będzie' udawać, że nic się nie stało, że przecież mi nie zależało.
|