japo prostu mam ochotę upić się, a później zadzwonić do ciebie i opowiedzieć o tym jak cię nienawidzę i jak puste są dni bez ciebie. później pozaczepiać jakichś palantów, mówiąc im jakimi faceci są świniami.. wrócić do domu, zasnąć gdzieś pomiędzy łóżkiem a biurkiem i obudzić się jak skończy się ta pieprzona melancholia tęsknoty bez wzajemności...
|