Kolejny dzień wykreślony z kalendarza. Spędzony z przyjaciółką z którą znam się od dziecka. Siedziałyśmy tak i wspominałyśmy czasy gdy byłyśmy takimi smarkaczami. Nasze wybryki, rowery, wszystkie akcje po których były niezłe przypały u rodziców. Taak byłyśmy wyjątkowo dopranymi dziećmi. Ale dzisiaj, siedząc z redsem w rękach i rozmawiając doszłyśmy do wniosku że ta młodość minęła.. wszystko się zmieniło, stare przyjaźnie, ekipy, sytuacje, to już nie wróci.. Brakuje mi ich.. Dawniej życie było prostsze.
|