Ona bezradnie siedziała na korytarzu i kolejny dzień z rzędu płakała przez niego. Nagle, postać która jeszcze niedawno skradła jej serducho przeszła obok niej. Już nie było czuć jego perfum, nie widać było jego oczu, nie czuła oddechu tego pana na swoim ciele. Tym razem, to on był obojętny kiedy jej tak bardzo na nim zależało. / unlimiteeed
|