włożyła nowe szpilki i z wysoko podniesioną głową kroczyła dzielnicami Paryża. Sukienka od Diora i torba Chanel dodawały jej odwagi, a perfumy Prady podnosiły na duchu. Mijana przez nią wieża Eiffla nie była już tylko kupą żelastwa - ale miejscem gdzie spełniły się jej marzenia. gdzie usłyszała pierwsze szczere ,, kocham"/ gleam.of.hope
|