[cz 2] To była bardzo ciężka rozmowa dla mnie jak i dla niej. Musiałem jej powiedzieć, że jutro już wyjeżdżam. Podprowadziłem ją do połowy drogi do domu, nie chciała, żebym dalej ją odprowadził. Jak wracałem to nie mogłem o niej zapomnieć, cała noc nie przespana, a jutro wyjazd. Pisaliśmy cały czas sms-y i na gadu-gadu. Lecz coraz mniej pisała, dzwoniła, wiedziałem, że coś jest nie tak. Któregoś pięknego gwieździstego wieczoru zadzwoniłem do niej i się spytałem co się z nią dzieję i wtedy powiedziała mi, że ma kogoś innego. Jak to usłyszałem od razu się rozłączyłem i nie chciałem jej nigdy więcej widzieć na oczy. / pisał przyjacieeeel ♥
|